blogom mówimy NIE!!!! -

madej · Dołączył: 31 Mar 2007 Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 1/5

Przez przypadeczek natrafiłem na pewną stronę w której były umieszczone poniższe artykuły.
Powiem jedno.... zgadzam się w 120% z twórcami tej strony.
Sądzę równiez że wiele ludzi nie zgodzi się z tym ale cóż...
trzeba wprowadzić szczyptę fermentu to może dyskusje będą ciekawsze i na jakiś konkretny temat.
życzę miłego czytania
(polecam link na samym końcu, mnie rozjeb@ł na maxa Wink

)

[link widoczny dla zalogowanych]

Blogom stanowczo mówimy NIE!
Odkąd internet stał się bardziej popularny, z roku na rok robił się z niego co raz większy śmietnik. Już dziś możemy zauważyć skutki "twórczości" wielu nastolatek, wystarczy wpisać w google jakiekolwiek hasło a wśród szukanych stron ukaże nam się conajmiej kilkanaście blogów, na których prawie zawsze (w ok. 90%) nic konkretnego się nie znajduje. Oczywiście nie jest żadną tajemnicą, że owych blogów nikt nie odwiedza. Sam nie raz otrzymywałem wiadomość na GG o podobnej treści: "- cześć, skomentujesz mój blog?"...tak...nie mam nic innego do roboty tylko komentować blogi jakiś małych, nastoletnich dziewczynek z którymi zresztą piszę pierwszy raz.

Zastanówmy się - co to jest blog? Otóż to nic innego jak internetowy pamiętnik, a to znaczy że możemy w nim zamieszczać własne przemyślenia, notatki z minionego okresu, opisy, recenzje - czyli wszystko co zawiera jakąś myśl np. prowadzi czytelnika do przemyśleń, wniosków itp. Każdy przyzna że dobre (że tak powiem) "notki" czyta się z zaciekawieniem, a to wszystko pozwala odbiorcy jakoś kulturalnie się odbudować, to tak jak np. czytanie gazety (bynajmniej nie Fakt;)), albo tak jak obejrzenie jakiegoś programu publicystycznego, czyli wszystkiego co prowadzi za sobą MYŚL.
Albo jeszcze prościej - mamy pomysł, chcemy się z kimś o czymś tam podzielić - Zakładamy bloga, zaś gdy nie mamy ani pomysłu ani mózgu - zakładamy bLooGasQQa i stajemy się pOkE.

Tysiące nastolatek błagających o skomentowanie bloga spotyka się z HTML'em pierwszy raz i dlatego często wychodzi strona niepoprawnie napisana (błędy kodu, a zresztą to i tak pół biedy), źle dobrane kolory (np. jaskrawo żółty na pomarańczowym tle), tysiące pstrokaciastych gifów, strasznie dużo treści w jednym miejscu to wszystko sprawia, że nasz wzrok nie wie, na czym się skupić, gubimy się, wszystko jest chaotyczne.
A czy spodziewalibyście się takiego tła?:

Kolejną rzeczą, o której już zresztą wspomniałem, jest to, że na wielu blogach nie ma żadnej konkretnej treści. Na przykład coś takiego: "- Hej właśnie wstałam, dziś chyba sobota…a może nie? O tak dziś sobota, nie mam o czym pisać… No to papatki!". Żadnej konkretnej treści, komu to się chce czytać?

Rozumiem że każdy od czegoś musi zacząć, ale najpierw trzeba poznać tajniki budowy stron, już nawet nie trzeba się uczyć HTML'a, wystarczy popatrzeć na inne, profesjonalne strony i zauważyć że są tam stonowane, dobrze dobrane kolory.

Na szczęście są i te blogi, do których nie da się przyczepić. Treść nie jest bez sensu, a szata graficzna nie jest zadźgana jakimiś duperelami.
Cóż niestety niewszyscy zdaja sobie sprawę z powagi sytuacji, więc my w tym wypadku nie bądźmy tolerancyjni, pamiętaj; "Pokemonizm trzeba tępić za młodu!"

B10g4sQoWy ShYfR
Właściwie nikt nie wie, jakie on spełnia zadanie, podczas XXIV. Zjazdu naukowców w Warszawie poruszono właśnie ten temat. Dwa dni największe mózgi państwa polskiego zastanawiały się, jakie może być przeznaczenie tegoż kodu, wysnuli oni kilka teorii a wśród nich między innymi taką, żeby po prostu zrobić człowiekowi na złość i usrać mu życie. Głupiutkie pokemony^^ piszą coś w stylu: ".:::ALe Ja LoooObjE BBBBjlLAAA z ToqJo HOthel, oN JestH ThAq QoOOOoFfany!! :::." a potem dziwią się że nikt nie ma zamiaru pisać tych durnych komentarzy, przecież to właśnie odstrasza czytelnika! Czy te dziesięcioletnie pokemony nie rozumieją że nikt nie ma zamiaru rozszyfrowywać tego syfiastego kodu?

Przyjrzyjmy się rozwojowi tego pisma:
Na początku było jeszcze dość znośne pismo w stylu: "koffam Billa z Tokio Hotel", niestety nikt nie spodziewał się wielkiego tsunami głupoty, ataku z tak ogromną siłą. Powstawały coraz to głupsze sposoby zapisywania tekstu. Najpierw zamienianie "sz" na angielskie "sh", "cz" na "ch", ku na "q" i tak dalej. Później było jeszcze gorzej, dodano DuŻe I mĄłE lItErY. Wydaje się że do już szczyt wszystkiego, ale nie, pokemony nas dobiły zamieniając znaki np. "e" n "3", "t" "+" i tym podobne. Wynikiem tego wszystkiego jest taki oto trendy slang:
" oD R4n4 $ŁucH4m TH i H!l4rY DufF. D0$zł4m Do Wn!o$Q żE B!ll J3$t N4jPrzY$t0jn!3j$zy N4 CaŁym $w!3c!3 !!!=** ...A c0 Wy My$l!c!3 N4 T3n t3mac!Q?? Z4$t4naW14M $!3 Cz3mU M4Ł0 o$óB Lub! BlOg 27.. Neutral

On3 $ą Od!4zd0w3 !! PoPrO4tU Ludz!3 1M z4zdRo4zczą !!"
Prawda że to szczyt głupoty?
Dla chcących zaszpanować przed przyjaciółmi tymże kodem polecam odwiedzenie tej strony: [link widoczny dla zalogowanych]