Autor |
Wiadomość |
Dagusia |
Wysłany: Śro 23:23, 28 Lis 2007 Temat postu: |
|
Czemu śmieszne? To jest nawet fajny pomysł |
|
|
Madziunia |
Wysłany: Śro 22:54, 28 Lis 2007 Temat postu: |
|
no co ogolnie wyrazilam to co mysle a to nic chcialam tez zeby bylo troche smiesznie:P |
|
|
JaTaNu |
Wysłany: Śro 13:34, 28 Lis 2007 Temat postu: |
|
Buhaha Sorki ale nie wytrzymałem:P |
|
|
Madziunia |
Wysłany: Wto 14:44, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
No wiec teraz ja sie wypowiem dla mnie zdrada jest czyms okrutny mimo to ze bardzo boli i rani ale nie jest latwo jak by mnie ktos zdradzil to nie tyle ze mial by liscia wyplaconego to jeszcze zjebke i nara i jest dlam zwyklym frajerem ktory powinien mi sie klaniac na dziendoby i przeszla bym z nim na pan pani:) |
|
|
Dagusia |
Wysłany: Wto 11:25, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
JaTaNu |
Wysłany: Pon 22:41, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
Ale istnieją też inne zdrady, nie tylko te w zwiąsku ale i w przyjaźni itp, itd. |
|
|
Dagusia |
Wysłany: Pon 20:55, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
Madej-dobre!
A teraz poważnie-zdrada to chu**** sprawa!
Jak już wcześniej napisałam-dla mnie chłopak, który mnie zdradzi jest skończony i nie zasługuje na drugą szansę!
A że będzie bolało? Nikt nie mówił, że będzie łatwo! |
|
|
madej |
Wysłany: Pon 14:21, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
powiem tak.
Jeżeli by mnie jakaś panna zdradziła to zabrał bym ją w piękne romantyczne miejsce w góry i tam spierdolił ze skarpy...
wszystko na temat |
|
|
ogis |
Wysłany: Pon 13:45, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
Jakby na to nie patrzeć są większe i mniejsze zdrady. Jej podstawy leżą u podnóża zaufania osób. Im większym zaufaniem dażymy pewną osobę tym jej zdrada jest boleśniejsza. I tu się pojawia dla mnie pytanie! Czy waga wielkości zdrady nie wiąże się z naiwnością zdradzonej osoby? Mnie osobiście przydarzały się zdrady jak również sam je wyrządzałem ale osobiście przyznam, że nie spotkałem się z taką, która była dla mnie klęską. Gdyby takowa mi się przydażyła to takiej osobie bym nigdy nie umiał przebaczyć. |
|
|
JaTaNu |
Wysłany: Sob 16:57, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
Dla mnie nie wybaczalnym incydentem a nawet czymś więcej. Bo jak ktoś raz już zdradzi to już bym nie miał dla takiego kogoś zaufania i skąd bym miał wiedzieć czy coś takiego już sie nie powtórzy!
Takie jest moje zdanie.
Naszczęście tego nie doświadczyłem, lub o tym niewiem, że taka rzecz miała miejsce. |
|
|
Dagusia |
Wysłany: Sob 15:12, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
Dla mnie osobiście zdrada jest niewybaczalna..
Kiedyś miałam taką akcję i nie jest po tym łatwo..
Ja np. zastanawiałam się co zrobiłam źle, że tak się stało.. Nie mogłam przez to "normalnie" funkcjonować.
Jednak pewna osoba mi powiedziała, że to nie jest moja wina, bo ja się starałam, zależało mi i..
Zaczęło mi zależeć-na ułożeniu sobie życia od nowa
Naprawdę, nikomu nie życzę aby została zdradzona, bo to bardzo boli, nawet największych twardzieli.. |
|
|
Madziunia |
Wysłany: Sob 15:03, 24 Lis 2007 Temat postu: Czym dla was jest zdrada?? |
|
A wiec mozna wszystko pisac o zdradzie jakie sa cele tej zdrady...Dalczego niektorzy si zdradzaja itp... poprostu wszystko co wiecie o zdradzie:) :lol: |
|
|