Forum  Strona Główna  Forum  Strona Główna  
 
FAQ  FAQ   Szukaj  Szukaj   Użytkownicy  Użytkownicy   Grupy  Grupy  Galerie  Galerie
 
Rejestracja  ::  Zaloguj Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
 
Forum Strona Główna ť Pogawędki

 Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości

Emotikony
Very Happy Smile Sad Surprised
Shocked Confused Cool Laughing
Mad Razz Embarassed Crying or Very sad
Evil or Very Mad Twisted Evil Rolling Eyes Wink
Exclamation Question Idea Arrow
Więcej Ikon
 Kolor:  Rozmiar: Zamknij Tagi
Opcje
HTML: TAK
BBCode: TAK
Uśmieszki: TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
  

Skocz do:  

 Przegląd tematu
Autor Wiadomość
madej
PostWysłany: Pon 14:05, 03 Gru 2007    Temat postu:
Jeśli ktoś chce kopa który może go zmotywować
do rzucenia palenia to proszę bardzo.
link poniżej
http://www.smog.pl/wideo/14562/nie_radzisz_sobie_z_rzucaniem_palenia/
madej
PostWysłany: Pią 16:10, 23 Lis 2007    Temat postu:
jaco za 15 dni masz chyba pół roku BP
JaTaNu
PostWysłany: Pią 15:50, 23 Lis 2007    Temat postu:
Gratuluje madej za utrzymaniu sie z tym założeniem i dzisiejszy 200 dzień beż teo małego gnojka czyli papierosa. Ja tez nadal nie pale i jestem z tego faktu bardzo zadowolony i dumny.
madej
PostWysłany: Wto 15:53, 19 Cze 2007    Temat postu:
ogis napisał:
Z resztą zródłem całego zła jest nikotyna, więc jej powiedzmy nie!!!, papierosy zostawmy w spokoju.

papieros bez nikotyny??? hmm... to nie takie prost... nie ma dymu bez ognia drogi kolego. Jedno się wiąże z drugim i z trzecim czyli nałogiem...

Ja mam dziś 43 dzień niepalenia i naprawdę czuje się z tym świetnie... każdy dzień to ultra satysfakcja Very Happy
Jak patrzę na ludzi palących to mi ich trochę żal,
dlaczego??? historia poniżej nawiązuje do tego:

Jakieś dwa albo trzy tygodnie temu miałem mini kryzys... strasznie chciało mi sie zapalić... i to jeszcze na kwiatkowym spacerze po parku narodowym... i wtedy przypomniał mi się text:
"prosimy nie wrzycać petów do pisuarów gdyż nasiągają wilgocią i trudno je ponownie zapalić"
hehe... niby żart ale wtedy przypomniało mi sie jak wielokrornie nie mając kasy (i chcąc zapalić) przeszukiwałem popielniczki za jakimś większym petem, albo jak korciło żeby się poniżyć i wysępić fajkę od przypadkowego przechodnia jak zwykły menel z ulicy...
Człowiek w obliczu tak małego papierosika zachowuje sie jak narkoman który za wszelką cenę musi zdobyć działkę.
I to jest właśnie żałosne, założe się że wiele forumowiczów też tak miało... wstyd mi że ja miałem.
Ja juz nie zamierzeam sie poniżać, nigdy więcej i życzę wam tego samego.
Swoją drogą jestem dumny z tego naszego cherlawego Admina Smile
podjoł męską decyzję i sie jej trzyma "ręcami i girami"

Naprawdę palenie nie przynosi kożyści a przyjemnoś którj niby nie powinno się sobie odmawiać jest złudna.
Myślę że po 8 latach palenia wiem o czym mówię... teraz poznaje na nowo świat smaków i zapachów... przedtem te moja dwa zmysły były przytłumione.
ogis
PostWysłany: Czw 11:53, 07 Cze 2007    Temat postu:
Bardzo ciekawe, choć przeczytałem tylko(aż) jedną strone. Co do papierosów zawsze je uważałem za takie mini narkotyki, ale jak sie okazuje to one nie są takie mini. Postępowanie koncernów tytoniowych budzi we mnie wiele zastrzeżeń, a stosowanie różnych srodków chemicznych, w tym tego amoniaku w celu zamataczenia wyników ujważam za poważne przestępstwo. Z resztą zródłem całego zła jest nikotyna, więc jej powiedzmy nie!!!, papierosy zostawmy w spokoju.
Master
PostWysłany: Śro 14:43, 06 Cze 2007    Temat postu:
moze moja odpowiedz niebdzie pasowac do tematu ale powiem wam ze wolalbym juz byc nalogowym palaczem niz biernym bo juz mniej (niewiele ale zawsze) szkodzi jednak zdrowiu pozdro


P.S. niejechac mi odrazu ze cos takiego napisalem Razz
madej
PostWysłany: Śro 12:15, 06 Cze 2007    Temat postu:
dużo czytania ale myślę że warto wiedzieć to i owo
http://www.zb.eco.pl/zb/157/papiero1.htm
ogis
PostWysłany: Sob 17:10, 02 Cze 2007    Temat postu:
Jak w coś w tym jest to skończ pier...... i weż się do roboty za to. Zamiast walczyć z nałogiem lepiej nauczć się z nim żyć. Walka z dymkiem wygląda nieco jak walka Don Kichota z wiatrakami. Choć przyznaje, że lepiej nie palic niż palić to ja osobiście nie mam zamiaru od czasu do czasu odmawiać sobie jednego. Papierosy sa dla ludzi i trzeba z nich umieć korzystać. Nie można im przypisysywać jedynie negatywnych cech bo gdyby tylko takie były to by nikt nie zaczynał.
JaTaNu
PostWysłany: Pon 16:41, 28 Maj 2007    Temat postu:
No coś w tym jest!
madej
PostWysłany: Śro 10:24, 23 Maj 2007    Temat postu:
nooo.... to już 15 dni i 14 "gorących" Razz nocy Very Happy
31 maja jest Światowym dniem bez fajki
można by sprubować nie palić jeden dzień.... polecam
A wiecie że gdy rzucisz palenie to:
* po 2 godzinach organizm pozbędzie się nikotyny,
* po 6 godzinach zwolni się tętno i zmniejszy ciśnienie krwi,
* po 12 - 24 godzinach organizm wydali toksyczny tlenek węgla,
* po kilku dniach powróci smak i węch,
* po 3 godzinach wzrosną rezerwy wentylacyjne płuc,
* po 2 miesiącach naczynia krwionośne odzyskają elastyczność,
* po 5 miesiącach ryzyko powstania choroby wieńcowej będzie takie samo jak dla osób niepalących, znacznie zmniejszy się także ryzyko zachorowania na raka.
madej
PostWysłany: Wto 9:18, 15 Maj 2007    Temat postu:
Acha... ja jeszcze lubię się tu wpisywać codziennie... to mi pomaga
http://www.rzuceniepalenia.pl/aktualnie.php
Jest to lista osób które aktualnie rzucają...
warto poczytać sobie, pozytywnie nakręca
madej
PostWysłany: Wto 9:11, 15 Maj 2007    Temat postu:
damy sobie radę... bo nie taki diabeł straszny...
a poza tym kto jak nie my? Cool
jest ciężko czasem ale mimo wszystko to uważam,
że ludzie sami wyolbrzymili ten problem...
jeśli ktoś chce to może... i bez nikoretów Wink

Ja się tak przymierzałem od dawna, zawsze mówiłem że od jutra koniec z tym, lub od poniedziałku, lub jak skończę tą paczkę. Ale tak się nie da.
Jeśli chce ktoś rzucić niech zrobi to teraz, zezłomuje wszystkie popielniczki, zapalniczki i fajki jakie zostały, nie myśli o tym ile one kosztują tylko zapali ostatniego i resztę do kibla. Wywietrzy chatę, upierze ciuchy i zaopatrzy się w dużo miętówek itp. Siłownia też pomaga...
Mówię wam... każdy dzień daje satysfakcję

PS. Nie palę seven days, sukces??? nie!! Dobry początek??? Tak!!! Very Happy
Dagusia
PostWysłany: Wto 8:56, 15 Maj 2007    Temat postu:
Wow..! Mam nadzieję, że tak jak Madejowi, Tobie też się uda! Smile Trzymam za Was kciuki!! Smile Powodzenia! Smile Smile
JaTaNu
PostWysłany: Pon 17:07, 14 Maj 2007    Temat postu:
Tak... Raz udalo mi sie nie palic 3 miechy. Niewiem po co znowu zaczolem.Chce to gówno rzucic w pizdu!!
Dagusia
PostWysłany: Pon 17:01, 14 Maj 2007    Temat postu:
Jestem z Ciebie dumna Madej! Nie wszyscy są tak wytrwali jak Ty!
Kompana?! Jacol, Ty też rzucasz palenie??
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
DAJ Glass (1.0.5) template by Dustin Baccetti
EQ graphic based off of a design from www.freeclipart.nu
Powered by phpBB Š 2001, 2002 phpBB Group